Członek komisji weryfikacyjnej do spraw warszawskiej reprywatyzacji, Sebastian Kaleta w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" mówił m.in. o nieruchomości przy ul. Nabielaka 9, której sprawą komisja zajmie się pod koniec października.

To w tej kamienicy mieszkała założycielka ruchu lokatorskiego i działaczka społeczna, Jolanta Brzeska, której spalone ciało znaleziono w 2011 r. w Lecie Kabackim. 

Jak powiedział Kaleta w rozmowie z "DGP", obecne władze Warszawy mogły powstrzymać skutki decyzji zwrotowej w sprawie kamienicy przy Nabielaka 9, jednak prezydent stolicy "pozostawiła wyrzucanych na bruk mieszkańców samym sobie”.

Według "Gazety Polskiej Codziennie", ta nieruchomość stanowi „jeden z symboli warszawskiej dzikiej reprywatyzacji”. Jak przypomniała gazeta, nabywca kamienicy przy Nabielaka 9- znany handlarz roszczzeniami- zmusił prawie wszystkich mieszkańców do jej opuszczenia. Pozostała Brzeska, która zginęła w 2011 r. w tajemniczych okolicznościach. Znalezione w Lesie Kabackim ciało działaczki społecznej zostało niemal całkowicie spalone. Decyzja zwrotowa została podpisana tuż przed rozpoczęciem prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz i, zdaniem Sebastiana Kalety, obecne władze Warszawy mogły powstrzymać jej skutki. 

„Pan Kochalski (Mirosław, były urzędnik BGN, dziś wiceprezes Orlenu, pełnił władzę w stolicy, gdy Lech Kaczyński zaczął sprawować urząd prezydenta-przyp. red.) rządził z upoważnienia Prawa i Sprawiedliwości. Próbowano ogromnym wysiłkiem, ponieważ zostałam prezydentem miasta w grudniu 2006 r., wmówić, że to moja decyzja. Tymczasem to PiS zwrócił tę kamienicę” – mówiła prezydent Warszawy podczas wtorkowej konferencji w Ratuszu. 

„To, że decyzja zwrotowa ws. Nabielaka 9 została wydana na chwilę przed rozpoczęciem prezydentury Hanny Gronkiewicz– Waltz, nie oznacza, że nie mogła ona zapobiec skutkom tej decyzji. Tymczasem prezydent miasta pozostawiła wyrzucanych na bruk mieszkańców samym sobie. Na nic zdały się ich wielokrotne błagania, by miasto zajęło się ich sprawą”-powiedział "Gazecie Polskiej Codziennie" Sebastian Kaleta. 

yenn/PAP, Fronda.pl