Po mszy świętej w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela i marszu pamięci na Krakowskim Przedmieściu przemawiał prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Polityk odniósł się m.in. do wyników ekshumacji kolejnych ofiar katastrofy smoleńskiej, które opinia publiczna poznała w minionych tygodniach. 

"Dochodzimy do prawdy. Ekshumacje pokazują bezmiar barbarzyństwa rosyjskiego, ale również bezmiar barbarzyństwa ówczesnego rządu i polskich władz. Te trumny, w których odkrywane są ciał innych osób to nic innego jak barbarzyństwo"- powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że barbarzyństwo to ma w Polsce swoich obrońców, "których widzimy i słyszymy". 

"Nasi przeciwnicy chcą Polski, która cofnie się do czasów PRL-u. Chcą Polski, która pozbawiona jest wszelkich wartości chrześcijańskich. Nawet za czasów PRL-u nie urządzano takich kontrmanifestacji, jak ta Obywateli RP"- podkreślił polityk. Jednocześnie były premier zapewnił, że uda się dojść do prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej. 

"Mimo wszystko dojdziemy do prawdy i ustalimy, jakie były przyczyny katastrofy smoleńskiej. Żadne protesty nie pomogą. Musimy się liczyć tym, że w Polsce jest duży wpływ zagranicznej agentury. Ale to nic nie da. Polska zwycięży. Niepodległość zwycięży. My zwyciężymy"-zakończył Kaczyński.

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl