Jarosław Kaczyński w prosty i konkretny sposób podsumował ideę wotum nieufności wobec rządu, które złożyła Platforma Obywatelska.

Oto jak prezes PiS odpowiedział na ataki Grzegorza Schetyny, jakie miały miejsce podczas sejmowej debaty:

"Mowa jest królową, a powiedzieć można wszystko. Można też to ująć prościej, a syntetycznie odnosząc się do wystąpienia: ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni" - powiedział na początku Kaczyński. 

Dalej mówił o tym, że krytyka wyrażana przez Grzegorza Schetynę bardziej pasowałaby do opisu ośmiu lat rządów PO: 

"Miałem bardzo często wrażenie, że pan atakując nas mówi o własnym rządzie, o tych 8 latach, wiele z tych zjawisk miało miejsce w tych czasach. Przypomnę panu, że w IV kwartale 2016 r. Polska rozwijała się najszybciej pośród dziesięciu największych gospodarek w Unii Europejskiej, a jeśli chodzi o realizację środków europejskich to byliśmy bardzo daleko, kiedy przejmowaliśmy władzę, a wyszliśmy na pierwsze miejsce. To takie dwa przykłady, bo my się z wami nie będziemy ścigali".

Jak dodawał, opozycji chodzi o to, "żeby było tak jak było":

"Może powiem też inaczej – nie jest prawdą, że my kwestionujemy prawo do konstruktywnego wniosku nieufności. Wy je kwestionowaliście. To dobre prawo opozycji, ale kiedy opozycja z tego prawa korzysta, trzeba zapytać – o co tak naprawdę chodzi. Otóż chodzi o to, co sformułowała pani Agnieszka Holland, wybitny reżyser, ale nie tak wybitna pod każdym względem - „żeby było tak jak było”. O to właśnie wam chodzi" - mówił Jarosław Kaczyński.

"Zmieniamy ten system, zmienia go rząd Beaty Szydło. To jest droga do Europy, do modernizacji. Nie zejdziemy z tej drogi. Jeśli mówicie o rozliczeniach, to pamiętajcie o sobie. Młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił. Nie zrezygnujemy z naprawy Rzeczypospolitej" - dodawał prezes PiS.  

emde/TVP INFO