Przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker udzielił wywiadu niemieckiemu tygodnikowi "Der Spiegel". W rozmowie z gazetą polityk grozi takim krajom, jak Polska, Słowacja i Węgry „konsekwencjami prawnymi”, jeśli dalej będą odmawiać przyjęcia uchodźców w ramach unijnego systemu kwot.

Juncker zapowiada, że w przyszłym tygodniu KE będzie musiała zająć się kwestią ewentualnego wdrożenia postępowania o naruszanie traktatów.

"Decyzja jeszcze nie zapadła, ale powiem szczerze: jestem za"-mówi Juncker w wywiadzie, który ma ukazać się w najnowszym numerze tygodnika. Polityk podkreśla, że „trzeba wyklarować, że podjęte decyzje są obowiązującym prawem, także wtedy, jeśli głosowało się przeciwko”. Szef Komisji Europejskiej wskazuje również, że „tu chodzi o europejską solidarność, która nie może mieć charakteru jednokierunkowego”, ale musi odbywać się w dwóch kierunkach.

Juncker wyraża zaniepokojenie nie tylko postawą Polski, Węgier czy Słowacji, ale również Czech, które wprawdzie przyjęły uchodźców, ale "o wiele za mało”. Juncker przypomina, że Słowacja przyjęła 16 uchodźców, ale więcej już nie zamierza.

Czy to działanie pod naciskiem takich państw, jak Niemcy czy Włochy? Wspomniane kraje wywierają presję na Komisję Europejską, aby tymczasowy mechanizm relokacji uchodźców, utworzony z myślą o rozwiązaniu kryzysu migracyjnego lat 2015/16 stał się mechanizmem stałym i można było uruchamiać go automatycznie w obliczu następnych fal migracji.


JJ/wPolityce.pl, spiegel.de, DW, faz.net, Fronda.pl