Na łamach wrześniowego numeru miesięcznika „Egzorcysta” Grzegorz Górny przybliżył czytelnikom postać Johna Moneya, autora książek i 2000 artykułów naukowych, zwolennika rewolucji seksualnej, prekursora gender i operacji zmiany płci (twórcy pierwszej kliniki ''zmiany'' płci), biseksualisty (mającego licznych kochanków), i zwolennika legalizacji pedofilii.

 

John Money był twórca określeń, które leża u fundamentu gender, seksuologiem, który twierdził, że „o tym czy dane dziecko jest mężczyzna czy kobieta, decydują nie tylko geny i hormony, lecz także uwarunkowania środowiskowe i społeczne”. Zdaniem Johny Moneya biologiczna płeć „może być sprzeczna z tożsamością seksualną” i trzeba ją operacyjnie skorygować by była zgodna z tożsamością seksualną.

U podstaw szkodliwych teorii Johnego Moneya stało to, że, zdaniem Grzegorza Górnego, „badał osoby chore i z dysfunkcjami, a następnie rzutował ich przypadłości na całość zdrowej populacji”.

Jedną z najbardziej znanych zbrodni Johny Moneya była sprawa bliźniaków Bruca i Briana Reimerów z 1965 roku. Bruc w czasie obrzezania (usunięcia napletka z powodu zwężonej stulejki) nową metodą stracił penisa. Jego zrozpaczeni rodzice zwrócili się do, znanego już wtedy, Johna Moneya z prośbę o pomoc. Degenerat z tytułem naukowym zamiast pomóc wykorzystał dzieci by przeprowadzić eksperyment naukowy mający potwierdzić, że płeć jest konstruktem kulturowym a nie kwestią biologii. Gdy Bruc miał 21 miesięcy przeprowadzono na nim operacje ''zmiany'' płci, usunięto resztkę penisa, jader, poddano kuracji hormonalnej. Dziecko przez lata było wychowywane jako dziewczynka o imieniu Brenda. Jego brat był wychowywany zgodnie ze swoją płcią biologiczna.

Okaleczony Bruc, zgodnie ze swoją biologiczną płcią nie mógł zaakceptować tego, że traktowany jest jako dziewczynka. Gdy miał 14 lat rodzice ujawnili mu prawdę o jego biologicznej tożsamości. Według ofiary sadystycznego eksperymentu, degenerat z tytułem naukowym zmuszał rodzeństwo w czasie wizyt kontrolnych do kazirodczych zachowań seksualnych. Trauma spowodowana okaleczeniem, odebraniem tożsamości, doświadczenie bycia ofiarą pedofilskich perwersji guru rewolucji seksualnej, tak zniszczyły psychikę braci, że aż zakończyły się ich samobójstwem.

John Money nie poczuwał się do odpowiedzialności za tragedie, krytykę swoich działań uznawał za prawicową antyfeministyczną patriarchalną propagandę. „Money głosił, że zachowania seksualne należy oddzielić od moralności”, uważał, że pedofilia oparta „na pozytywnym uczuciu do najmłodszych, które – według niego – wypływają z erotycznej czułości” nie powinny być karane. „Money nazywał hetero seksualność ''sztucznym konceptem'' i zachwalał biseksualny seks grupowy''. Kolekcjonował i wykorzystywał na swoich wykładach nekrofilską i pedofilską propagandę. Według Grzegorza Górnego „wszystko wskazuje więc na to, że Money był maniakiem seksualnym, a swoje obsesje podniósł do rangi teorii naukowej. Stał się prekursorem ideologi gender”.

Dziś Jonh Money jest autorytetem dla wielu psychologów i seksuologów. Jego dziedzictwo kultywuje gender, który stał się, jak marksizm przed laty, państwową ideologią determinująca przepisy prawa i edukacje w szkołach. Co pokazuje jak bardzo lewica jest zagrożeniem dla zdrowia społecznego.

Jan Bodakowski