Dwaj jezuici zabrali głos w sprawie wydarzeń podczas Mszy św. w Bełchatowie, kiedy 13-latek nie połknął konsekrowanej hostii, tylko włożył ją do kieszeni. Każdy z nich zwrócił uwagę na inny aspekt sprawy - wiarę w realną obecność Chrystusa w sakramencie oraz przystępowanie do komunii przez osobę, która dokonała profanacji.

- Ostatnio była akcja w Bełchatowie... a potem były komentarze komentujące, że przecież komunia to tylko symbol Jezusa... - stwierdził o. Paweł Kowalski SJ publikując swoje kazanie na temat realnej obecności Chrystusa w Eucharystii.

- Jezus ustanawia Eucharystię po to, żeby być z nami do końca świata. Naprawdę. Nie symbolicznie, bo Go symbolicznie obchodzimy... Żaden symbol. Realność - mówił w kazaniu.

- Wycie nad historią 13-latka, który wsadził sobie do kieszeni Hostię. A ja nie rozumiem jednego. Czytam, że „ostatecznie chłopiec połknął hostię i nie doszło do profanacji”. Nie doszło? Ja bym odebrał hostię, ale na pewno nie kazałbym jej przyjmować temu, co chciał ją wynieść -  stwierdził z kolei o. Dariusz Kowalczyk SJ.