Pogoda sprzyja alergikom. Niskie temperatury ograniczają pylenie drzew, a deszcz oczyszcza powietrze z uczulających pyłków. W Polsce na różnego rodzaju alergie cierpi 15 milionów osób, z tej grupy prawie 9 milionów ma alergiczny nieżyt nosa.

Profesor Piotr Kuna, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, przypomina, że od kwietnia z różnym nasileniem pyli brzoza, która podobnie jak trawy, silnie uczula. Deszcz zmniejszył ilość pyłków w powietrzu, ale od niedzieli ma być ładna pogoda, pylenie drzew wzrośnie, co z pewnością odczują alergicy.

Alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego profesor Jerzy Kruszewski podkreślił, że w okresie pylenia roślin u osób uczulonych zjedzenie niektórych pokarmów może wywołać alergię krzyżową. Na przykład pyłki brzozy zawierają białka, które występują również w niektórych owocach drobno pestkowych, jak brzoskwinia czy jabłko. Ich spożycie w połączeniu z pyłkami może spowodować nasilenie reakcji alergicznej, na przykład świąd czy puchnięcie warg.

Eksperci przestrzegają, że alergii nie należy bagatelizować. Nieleczona prowadzi do zaostrzenia objawów i rozwoju poważnych chorób - na przykład astmy. Badania potwierdzają, że liczba osób dotkniętych alergiami z roku na rok rośnie.

dam/IAR