W niedzielę wejdą w życie przepisy zmieniające system kierowania i dowodzenia armią. Z tej okazji w siedzibie Sztabu Generalnego w Warszawie odbył się uroczysty apel z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.

Zwierzchnik sił zbrojnych powiedział, że reforma systemu dowodzenia oznacza, iż szef Sztabu Generalnego jest pierwszym żołnierzem Rzeczypospolitej. To pod jego rozkazy podlegają dowódca generalny i operacyjny oraz szef Inspektoratu Wsparcia, odpowiedzialny za logistykę w całej armii – dodał prezydent Andrzej Duda.

– To szef Sztabu Generalnego staje się głównodowodzącym armią. To na nim spoczywa teraz odpowiedzialność za dowodzenie polskimi siłami zbrojnymi – mówił prezydent.

Duda zaznaczył, że to pierwszy etap reformy dowodzenia. W przyszłości zostaną też reaktywowane dowództwa rodzajów sił zbrojnych. Prezydent Andrzej Duda dodał, że w obecnym, pierwszym etapie reformy, większe znaczenie zyskuje Inspektorat Wsparcia. Zwierzchnik sił zbrojnych przypomniał, że logistyka w wojsku jest bardzo ważnym elementem. Jej znaczenie doceniały armie już w zamierzchłych czasach. Dlatego – jak mówił prezydent – reforma podnosi też rolę Inspektoratu Wsparcia i przekazuje jej dowódcę pod rozkazy szefa Sztabu Generalnego.

Z kolei minister Mariusz Błaszczak powiedział, że zmiany w systemie kierowania i dowodzenia armią to realizacja zapowiedzi, jakie ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości padły jeszcze w trakcie kampanii wyborczej w 2015 roku. 

– Powracamy do sytuacji, gdzie nie ma chaosu decyzyjnego i kompetencyjnego – podkreślił szef MON.

Wchodzące w życie 23 grudnia przepisy o systemie kierowania i dowodzenia armią przywracają Sztabowi Generalnemu funkcje dowódcze nad wojskiem. Z zasady podległości pod szefa Sztabu na razie zostaje wyłączone dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej. Do czasu osiągnięcia przez tę formację pełnej gotowości obrona terytorialna będzie podlegać bezpośrednio ministrowi obrony.

yenn/IAR