- Klinika jest wypełnieniem pewnego obowiązku wobec życia. Jest dedykowana Janowi Pawłowi II, dlatego że opowiada się po stronie życia, a nie eutanazji. To znaczy, że jeśli się ktoś potknął, przewrócił, to należy wyciągnąć rękę i go podnieść, a nie go zakopać - mówi Ewa Błaszczyk w rozmowie telewizją internetową Fakt.pl.

Córka Aleksandra ma już 22 lata. Ewa Błaszczyk od 16 lat nie traci nadziei, że Ola w końcu wybudzi się ze śpiączki. Jesienią aktorka wraz z założoną przez siebie fundacją "Akogo?" zorganizowała sympozjum, w którym wzięli udzial wybitni specjaliści.

– Opracowali specjalną metodę wszczepiania stymulatorów w pień mózgu. Robią to jako jedyni na świecie. Mają 25-letnie doświadczenie i imponujące wyniki. W 60% udaje się im odzyskać ludzi. Wybudzonym wraca mowa i kontakt ze światem – powiedziała aktorka „Dobremu Tygodniowi".

Tetsuo Kanna i Isao Morita pojawią się w Polsce na początku maja.

– Pierwsze operacje przeprowadzą w Olsztynie prof. Isao Morita oraz wybitny polski specjalista, prof. Wojciech Maksymowicz, szef Kliniki Neurochirurgii. A potem już polski zespół będzie sam wykonywał takie zabiegi – dodała aktorka.
Ewa Błaszczyk nie skupia się jednak tylko na swojej córce Aleksandrze. Mówi równiez o Mariannie, która wyprowadziła się jakiś czas temu z domu.

– Córka poszukuje swojej drogi, a ja daję jej wolną rękę. W tej chwili studiuje w Warszawskiej Szkole Filmowej. Próbuje różnych rzeczy, nie tylko aktorstwa, ale także reżyserii, pisania scenariuszy – mówiła Ewa Błaszczyk.

Druga córka Błaszczyk, Marianna Janczarska śpiewa i gra na gitarze.

– Gdy Ola ma lepszy dzień, widzę po oczach, że słucha, skupia się na tym, co mówię, jest z nią kontakt. Jestem pewna, że mnie poznaje – dodaje Marianna.

Ola miała 6 lat, kiedy zapadła w śpiączkę w 2000 roku. Do dzisiaj się nie wybudziła.

gb/fakt.pl/media