Luiza Dołęgowska, Fronda.pl:  Zapadła decyzja w MON w sprawie Bartłomieja Misiewicza - nie będzie dyrektorem gabinetu politycznego, choć na początku pojawiła się informacja, że nie będzie rzecznikiem ministerstwa, co Pan o tym sądzi?

Dr Jerzy Targalski: To są dwa elementy: z jednej strony są elementy prowokacji i wojny informacyjnej a z drugiej strony jest jego zachowanie, natomiast ja mogę się wypowiadać tylko co do faktów. Nie wiem, co w opisach jego zachowania jest prawdą, a co jest  elementem wojny informacyjnej. To co jest pewne, to to, że powinien uczyć się i skończyć studia.

Czy spodziewałby się Pan - i z pewnością inni - jasnego dementi w sprawie doniesień ,,Faktu'', bo  na razie nie zostało to do końca wyjaśnione?

Oczekiwalibyśmy, że dowiemy się dokąd sięga prawda a odkąd zaczyna się kampania. Natomiast chcę powiedzieć, że jestem dumny.

Dlaczego?

Bo ,,Sputnik'' o mnie napisał.

W jakim tonie?

W takim, jakiego należało się spodziewać, dlatego jestem zadowolony. Gdyby napisali, że jestem wielbicielem Putina czy coś w tym rodzaju, to byłbym zdruzgotany, może bym się nawet powiesił. A teraz mam depresję, bo spadło już ze strony głównej (śmiech).

Sprawdzam...  Współautor „Resortowych dzieci" i tropiciel sowieckich agentów w Polsce, Jerzy Targalski, wezwał.. itd. Nie ma Pana zdjęcia? Jest za to husaria.

Zdjęcie dali komentatorzy, takie najgorsze oczywiście, gdzie wyglądam jak idiota, ale to nic nie szkodzi.

Nie zamieścili go raczej Pana zwolennicy i chyba tego było można się spodziewać?

Oczywiście. A to zdjęcie, o którym mówimy zrobili w Radiu Wnet i przez kilka lat puszczali z lubością.

Ale przecież z tym można było coś zrobić, nie sądzi Pan?

Nie mam na to wpływu i nie będę tracił czasu, jest mi to obojętne.

W sumie ma Pan doktor ma bardzo ciekawe i chyba dobre podejście do tej sprawy, mało kto ma takie podejście.To brak próżności?

Nie jestem kobietą, nie zależy mi aż tak. Ostatnio Zybertowicz mi mówi: O! Ostrzygłeś się i wyglądasz młodziej! Podobno niektórzy przed udzieleniem wywiadu nawet chodzą na siłownię. Mnie to bardzo bawi. I proszę mnie nie tytułować doktorem, bo czuję się jak w szpitalu.

Podręcznikowo trzeba..

Nie, trzeba brać z życia, a nie z podręcznika.

Niektórzy się obrażają.

Trzeba się normalnie zachowywać a ,,nadęctwo'' tępić.

Dobrze. I dziękuję za rozmowę