Szafa prezesa Ochódzkiego w Nowej Hucie

„Łubu dubu, łubu dubu,

niech żyje nam prezes naszego klubu,

niech żyje nam!”

Kto z Polaków starszego i średniego pokolenia nie pamięta tej przyśpiewki trenera drugiej klasy klubu „Tęcza” Wacława Jarząbka z kultowego filmu Stanisława Barei pt. „Miś”?

W jego rolę mogą się teraz wcielić mieszkańcy Nowej Huty, w której stanęła Szafa Dialogu, do której można wypowiedzieć dowolne życzenia.

- Jest ona społeczeństwu potrzebna, bo ludzie bardzo chętnie nagrywają swoje marzenia, postulaty - powiedział Radiu Kraków jej pomysłodawca Adam Grzanka.

A nowohucki radny miejski Tomasz Urynowicz dodał:

- Najważniejsze w tym jubileuszu siedemdziesięciolecia Nowej Huty jest to, aby uczestniczyli w nim mieszkańcy, podpowiadali pewne pomysły i inicjowali pewne wydarzenia.

Każdy - nie tylko nowohucianin - może usiąść na wygodnym krześle i nagrać propozycję urozmaicenia jubileuszu najmłodszej dzielnicy Krakowa, której kandydujący po raz piąty prezydent profesor Jacek Majchrowski obiecał Planty i 70 ulic.

„Ludzie przychodzą bardzo chętnie, bo pomysłów im nie brakuje” - czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.

Jerzy Bukowski