Znamy jego imię i nazwisko, datę urodzenia, stopień służbowy: Hermann Schaper, członek elitarnej jednostki SS (nr 3484). To jest sadysta z Jedwabnego. Ale to polskim mieszkańcom miasta przypisał oszust Gross autorstwo ohydnego mordu.

Akcją w Jedwabnem (i w innych miejscach kaźni) kierował komisarz kryminalny Haupsturmführer Hermann Schaper, ur. 12 sierpnia 1911 roku w Strassburgu, w Alzacji.To jego, a nie bezimiennych Polaków, rozpoznali Chaja Finkelstein z Radziłowa i Izchak Feler z Tykocina.

Haupsturmführer Hermann Schaper złożył czytelny podpis pod swymi zbrodniami w Wiznej, Wąsoszy, Radziłowie, Jedwabnym, Łomży, Tykocinie , Rutkach, Piątnicy, Zambrowie i gdzie indziej. Niepowtarzalny jak odcisk palca.

Schemat ten SS powielało na krwawym szlaku od Bałtyku po Morze Czarne. Dlaczego obarczają za tę zbrodnię Polaków? Nie, to nie tyle polakożerstwo (mieszkańcy Jedwabnego to w sporej części szlachta zagrodowa, patriotyczna, o ugruntowanym światopoglądzie narodowym, ofiara sowieckiej okupacji) co przygotowanie pola pod przyszłe żądania odszkodowawcze.

Niedoczekanie, drobni oszuści za wielkie pieniądze.