Burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro ostrzegł, że ktokolwiek kto krzyknie „Allahu Akbar” na placu Świętego Marka zostanie zastrzelony.

Brugnaro, polityk niezależny, który chwali się brakiem politycznej poprawności wydał to oświadczenie po zamachach w Barcelonie. Według The Times miał powiedzieć: „Jeżeli ktokolwiek wtargnie na plac Świętego Marka krzycząc ‚Allahu Akbar’ zdejmiemy go”.

Brugnaro chwali się tym, że Wenecja jest bezpieczniejsza od Barcelony. W marcu włoska policja udaremniła spisek komórki dżihadystów z Kosowa, by wysadzić Rialto Bridge. Mówiąc o tym Brugnaro, na konferencji w Rimini powiedział, że „wyślą terrorystów prosto do Allaha, nim ci dokonają zniszczeń”.

Inni uczestnicy konferencji nie brali jego słów poważnie, burmistrz Florencji Dario Nardella nawet podbiegł do burmistrza Wenecji krzycząc „Allah Akbar”, czym wywołał śmiech na sali. Jednak Nardella później przeprosił, że nie chciał tym żartem trywializować zagrożenia terroryzmem.

przk/Euroislam.pl