Tomasz Wandas, Fronda.pl: Jak ocenia Pan Minister zachowanie Policji podczas ostatnich protestów, szczególnie podczas ostatniego, który miał miejsce przed Pałacem Prezydenckim?

Jarosław Zieliński, wiceminister w MSWiA: Policja zachowała się prawidłowo, zastosowała siły i środki adekwatne do sytuacji. Protestującym mimo licznych prób nie udało się sprowokować funkcjonariuszy. Z pewnością, każdy kto prześledzi nagrania dostępne w sieci z łatwością dostrzeże, że policjanci byli bardzo cierpliwi. Przez niektórych demonstrujących, przepisy prawa były naruszone w sposób ewidentny. Agresja w stosunku do policjantów była bardzo wyraźna, naruszona została nietykalność osobista policjantów, co więcej użyto przeciwko funkcjonariuszom gazu!  

Czy jednak nie była to zbyt delikatna odpowiedź policji?

Policja musi dobierać adekwatne środki do zaistniałych sytuacji. Pamiętać jednak trzeba, że jej obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, także tym, którzy w sposób emocjonalny demonstrują, wyrażają w sposób nieopanowany, bardzo agresywny swoją frustrację. Nie mogąc pogodzić się z wynikiem ostatnich wyborów parlamentarnych i z tym, że Prawo i Sprawiedliwość uzyskało mandat społeczny do reformowania kraju, próbują doprowadzić do awantury by zdestabilizować sytuację. W grudniu 2016 roku bezpośrednio chcieli obalić rząd - dziś ich celem jest wywołanie chaosu.

Czy jednak bezpieczeństwo najważniejszych osób w Państwie nie jest coraz bardziej zagrożone?

Policja musi zapewnić bezpieczeństwo i możliwość funkcjonowania nie tylko najważniejszych organów w państwie, ale także bezpieczeństwo tym, którzy demonstrują.

Próby sprowokowania policji obliczone są na wywołanie awantury, by wrogie rządowi środowiska mogły przekazywać w świat obrazy jak to w Polsce brutalna jest policja. Ich cel sprowadza się do tego, by pokazać świat jak to w Polsce łamana jest demokracja. W wielu krajach o demokracjach znacznie dłuższych niż nasza polska, policja zareagowałaby jednoznaczniej i mocniej. Polska policja jest stonowana, cierpliwa postępuje w granicach i na podstawie prawa - na pewno nie można zarzucić jej działań brutalnych - wręcz przeciwnie można powiedzieć, że ich reakcje były bardzo łagodne.

Czy to dobrze, że były aż nazbyt łagodne?

Tak, bardzo dobrze, że tak się zachowała. W mojej ocenie policja dobiera siły i środki w sposób właściwy i adekwatny do sytuacji. Niestety ostatnie wydarzenia pokazują, że manifestujący posuwają się do ataków na policjantów. Pamiętajmy, że naruszenie nietykalności osobistej funkcjonariusza publicznego, policjanta, który jest na służbie, wykonuje swoje obowiązki, agresja, która przeradza się w kopanie, plucie czy podejmuje jakiekolwiek próby przemocy ma swoją kwalifikację prawną. Niech zatem uczestnicy manifestacji, którzy zachowują się tak a nie inaczej nie dziwią się później, że Państwo Polskie zareaguje w tej sprawie. Nie można doprowadzić do tego, by garstka ludzi, którzy nie potrafią opanować swoich emocji nastawionych przez kogoś bądź rozemocjonowanych wewnętrznie negujących reguły demokracji, destabilizuje sytuację w Polsce.

Czy tego oczekują Polacy?

Polacy chcą żyć w spokoju, Polacy dokonali wyboru i chcą, aby ci którzy mają wyborczy mandat społeczny reformowali Polskę. Stary układ się broni, widać to min. w sądownictwie. Ich interesy miały się dobrze przez ponad ćwierćwiecze w IIIRP, a teraz nadszedł wreszcie czas by wprowadzić prawdziwie demokratyczne reguły, przywrócić sądy społeczeństwu, uczynić je działającymi prawidłowo w sposób obiektywny. Fakt ten budzi protesty tych, którzy bronią status quo.

Niewątpliwie wiąże się to też z interesami ekonomicznymi.

To, że jest więcej środków w budżecie wynika między innymi z tego, że nie rozkradają go różnego rodzaju mafie. Wprowadziliśmy wiele programów społecznych takich jak 500+, wyprawka szkolna, leki dla seniorów a pieniędzy w budżecie i tak jest więcej niż w stosunku do lat poprzednich.

Widać czarno na białym, że niektórzy sporo się wcześniej nakradli kosztem Narodu.

Tak, właśnie te pieniądze były w rękach cwaniaków i złodziei, którzy wykorzystywali tolerancję ze strony państwa dla tego typu zjawisk. Dzisiaj opozycja parlamentarna i nieparlamentarna postanowiła co jakiś czas wywoływać awantury z rzekomymi hasłami obrony demokracji. Natomiast demokracja przede wszystkim polega na tym, że honoruje się wyniki wyborów, a protestujący je negują stąd to oni zaprzeczają podstawowym prawie demokracji. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości można optymistycznie patrzeć w przyszłość, wcześniej działy się zjawiska horrendalne wewnątrz kraju, ale i w stosunkach międzynarodowych.

Tak, doskonale to pamiętamy…

Wszyscy pamiętamy uległość Polski wobec obcych interesów, grupy interesów hasające bez żadnych ograniczeń, likwidacja różnych instytucji, bogacenie się elit, które miały dostęp do środków finansowych - to obraz tamtych lat. Dziś podejmowane są rozpaczliwe próby tych środowisk zanegowania obecnego stanu rzeczy. Martwi ich to, że Polska zmienia się na lepsze a rząd Prawa i Sprawiedliwości w sposób konsekwentny dokonuje naprawy Rzeczypospolitej, naprawy różnych dziedzin życia publicznego. Najlepszym przykładem obrony własnych interesów tych grup była - i często powraca w różnych wymiarach - obrona byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Byli tacy politycy opozycji, którzy posuwali się do tego by z SB-ków robić bohaterów.

Kto na przykład, poseł Rozenek reprezentujący lewicę?

Nie był to tylko pan Rozenek ale i np. Michał Kamiński, który choć wędrował po różnych partiach politycznych raczej kojarzony był z prawą stroną sceny politycznej. Dziś pan Kamiński potrafi wyjść na mównicę i zwrócić się do SB-ków hasłem, które my odnosimy do Żołnierzy Wyklętych „cześć i chwała bohaterom”. Tego typu wystąpienie są haniebne, całe szczęście nie ma tego typu ludzi zbyt wielu w Polsce, ale mimo tego robią oni bardzo dużo hałasu.

I walczą o to by było jak było…

Za rządów PO-PSL policja zachowywała się bardzo agresywnie, sama dokonywała prowokacji - dziś natomiast chroni ona wszystkich niezależnie od barw politycznych osób manifestujących. Tolerancji dla łamania przepisów prawa nie będzie, nie pozwolimy destabilizować sytuacji w Państwie - jeśli policja przesyłałaby reagować, to Państwa Polskiego by nie było. Na koniec chciałbym dodać, że wszystkie próby destabilizacji przeminą, opozycja swoim postępowaniem tylko pogrąża siebie w opinii publicznej. Mam nieodparte wrażenie, że przyszłe wybory parlamentarne sprowadzą opozycję na margines, a my będziemy w pełni mogli zająć się pracą na rzecz dobra Polski.

Dziękuję za rozmowę.