Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: W ubiegła sobotę odbył się protest artystów pod Pałacem Kultury w Warszawie pod hasłem ,,Nie oddamy wam kultury''. O co może chodzić protestującym?

Jarosław Sellin, Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego: Nie wiem o co chodzi przede wszystkim w tym haśle, bo kultura do nikogo nie należy, jest dobrem powszechnym, więc jeżeli mówią ,,nie oddamy wam kultury'' to czują się właścicielami jakiejś tam kultury i za bardzo tego nie rozumiem. To jest raczej pytanie do nich - o co chodzi, jakiej kultury właścicielami są i to skierowanie pytania ,,wam'' - nie wiem do kogo to pytanie jest skierowane. Jeśli się już jest właścicielem jakieś kultury to komu się ją oddaje, albo komu nie chce się jej oddać - kompletnie nie wiem o co chodzi.

F: Czy mogą mieć na myśli swobodę w wystawianiu obrazoburczych spektakli, które były skrytykowane?

Jarosław Sellin: Mam nadzieję, że tak otwarci i nowocześni europejscy artyści, których zauważyłem na tym spotkaniu nie boją się krytyki, że są na nią otwarci, lubią debatę publiczną, lubią pluralizm, lubią też konfrontować się z odmiennymi zdaniami i odmiennymi opiniami. Myślę, że to powinno być cenione przez nas wszystkich.

F: Czy nie jest to kolejna fala protestu, który programowo musi się pojawić w celu zakłócenia spokoju, po ofensywie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, po strajkach proaborcyjnych, równolegle z pikietami w sprawach edukacji?

Jarosław Sellin: Nie chciałbym tak tego definiować, bo ludzie sztuki, ludzie tworzący kulturę są ludźmi wrażliwymi i nie sądzę, by chcieli się angażować bardzo wyraźnie, transparentnie w akcję polityczną, nie chciałbym tego tak odczytywać, bo nie wiem, czy takie były intencje organizatorów tego spotkania.
Ufam, że są zatroskani o jakieś głębsze sprawy niż czysta awantura polityczna i chętnie się zapoznam z dokumentacją, bo słyszałem, że tam przyjęto pięć punktów czy postulatów i że za tymi punktami powstała też jakaś dokumentacja. Chętnie w ministerstwie zapoznamy się z dokumentacją tam wypracowaną, żeby też ewentualnie skorygować własną politykę kulturalną, którą w ministerstwie tworzymy i po prostu wzbogacić również swoją wiedzę o wrażliwość artystów, twórców, którzy się na tym spotkaniu zebrali.

Dziękuję za  rozmowę