Prezes PiS Jarosław Kaczyński, przemawiając w niedzielę przed Pałacem Prezydenckim z okazji 75. miesięcznicy smoleńskiej powiedział: - Można powiedzieć z pełną satysfakcją, że idzie dobrze. (…) Chodzi o to wszystko co dzieje się w Polsce i wokół Polski. Idziemy do przodu, zmieniamy Polskę, dobra zmiana jest coraz bliżej. Oczywiście trzeba długo pracować, będą potrzebne lata, żeby przyszły te ostateczne ich konsekwencje, ale kierunek jest właściwy (...) Pomnik Lech Kaczyńskiego tutaj stanie, bo był wielkim prezydentem i człowiekiem, który prowadził Polskę we właściwym kierunku. Będzie i pomnik wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej tu, niedaleko stąd (...) Idziemy i będziemy iść dalej, także w tych sprawach, dla których gromadzimy się tutaj już od przeszło sześciu lat. Będzie prawda, nie będzie kłamstwa smoleńskiego. Jest prawdziwe śledztwo, a nie udawane. Jest komisja, która dąży do prawdy, a nie do tego by ją ukryć". 

Przywódca PiS oświadczył również,  że "spadkobiercy KPP i Palikota poniosą klęskę". - Jesteśmy chrześcijanami, jesteśmy katolikami, pomódlmy się za nich, żeby otrzeźwieli, żeby szaleństwo minęło - powiedział prezes PiS i dodał, że "niektórzy z nich byli na dobrej drodze, a z niej zeszli".

kol/IAR