- To pokazuje w iluminacyjnym oświetleniu III RP, jakość ówczesnych elit. (…) Mamy tutaj do czynienia z ojkofobią, niechęcią, nienawiścią do własnego narodu. Z czego to wynika? Myślę, że w przypadku p. Cimoszewicza łatwo to wyjaśnić, ale nie będę snuł rozważań, bo trudno przenosić coś z ojca na syna - powiedział Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu, odnosząc się do wypowiedzi Włodzimierza Cimoszewicza, który stwierdził, że obrona przed ustawą 447 "kompomituje nasz kraj" 

– To jest coś, co kompromituje nasz kraj po raz kolejny: za cnotę uważa się obronę tego, żeby nie zwrócić tego, co się komuś należy, tylko dlatego, że był Żydem, do tego ofiarą Holokaustu – stwierdził kilka dni temu Włodzimierz Cimoszewicz

- To pokazuje w iluminacyjnym oświetleniu III RP, jakość ówczesnych elit. (…) Mamy tutaj do czynienia z ojkofobią, niechęcią, nienawiścią do własnego narodu. Z czego to wynika? Myślę, że w przypadku p. Cimoszewicza łatwo to wyjaśnić, ale nie będę snuł rozważań, bo trudno przenosić coś z ojca na syna. (…) Myślę, że to wszystko wynik sytuacji, w jakiej znalazła się część polskie społeczeństwa, która postawiła na ten system. To powodowało pewnego rodzaju zmiany w sposobie myślenia - mówił prezes PiS.

Odnosząc się do samej ustawy 447, stwierdził:

- Naturalnie to nie jest dobre wydarzenie dobre, ale w sensie prawnym żadnych obowiązków na Polskę nie nakłada, natomiast tworzy pewien problem polityczny. Jedyną gwarancją, żeby do tego nie doszło jest władza PiS. Jeśli my będziemy rządzić, nie będziemy płacić. To byłaby zbrodnia moralna oznaczałoby to, że ponosimy odpowiedzialność za zbrodnie niemieckie i komunistyczne. - podkreślił Jarosław Kaczyński

 

bz/wpolityce.pl/fronda.pl/polskieradio