"Mamy fakty, unikalne środowisko w Rospudzie zniknęło, chronionych gatunków już tam nie ma" - powiedział na antenie Radia WNET minister środowiska, profesor Jan Szyszko. "Najwyższy czas, aby rolę w polityce zaczęła odgrywać wiedza, a nie tylko hasła" - dodał.

"Puszcza Białowieska staje się sławna na cały świat z tego powodu że jest wielkim dziedzictwem kulturowo-przyrodniczym miejscowej ludności oraz polskiego leśnictwa i polskiej szkoły ochrony przyrody" - przypomniał Szyszko. Jak stwierdził, dziś rząd bynajmniej nie zagraża Puszczy Białowieskiej. Urządzana na PiS i jego samego nagonka nie jest poważna, nie jest oparta na wiedzy. "Po stronie ekologów, jest szereg autorytetów, którzy nawet w Puszczy nie byli, to są specjaliści od ortopedii czy kardiologii oraz aktorzy" - mówił minister.

Szyszko wyjaśnił, że każdy może dziś za pośrednictwem specjalnej strony internetowej sprawdzić, jak zmieniała się sytuacja w Puszczy. "Obecnie każdy może wejść na stronę internetową ministerstwa środowiska i zobaczyć jak się zmienia sytuacja w Puszczy i obserwować 1450 powierzchni badawczych, gdzie zrobiona była inwentaryzacja i oglądać zachodzące zmiany" - powiedział.

Jak dodał minister, z Puszczy od setek lat korzysta człowiek. Pierwsze dokumenty pochodzą z XIII i XIV wieku, kiedy powstawało prawo bartne. Puszczę Białowieską wpisano na listę UNESCO jako dziedzictwo przyrodnicze i lasy nietknięte ręką człowieka, co jest po prostu nieprawdą.

"Puszcza Białowieska została odbudowana po zniszczeniach pierwszej i drugiej wojny światowej przez miejscową ludność oraz przez leśników i w myśl polskiej szkoły ochrony przyrody. Puszcza zgodnie z prawem została wprowadzona do sieci „Natura 2000” jako miejsce tętniące życiem, ale równocześnie, łamiąc prawo, Białowieża została wpisana na listę UNESCO jako dziedzictwo przyrodnicze i lasy nietknięte ręką człowieka, co nie jest prawdą" - powiedział minister.

mod/wnet.fm