Jan Paweł II w tajemnicy fatimskiej

Wybór na stolicę Piotrową w Rzymie krakowskiego metropolity kard. Karola Wojtyły 16 paździenika 1978 r., który przybrał imię Jana Pawła II, a którego zawołaniem biskupim były słowa Totus Tuus (Cały Twój, Maryjo) stał się ważnym wydarzeniem. Nie tylko w historii Kościoła, ale i całej ludzkości przygniecionej dramtycznymi przeżyciami XX wieku. Szczególnym momentem – i to już na początku pontyfikatu – był zamach na życie Papieża dokonany 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra. Miesięczna data tego dramatycznego wydarzenia zbiegła się ze wspomnieniem pierwszego objawienia fatimskiego – tego dnia przypadała 64. rocznica. Pozwala to w nowym świetle spojrzeć na tajemnice fatimskie i na historię XX stulecia.

Zamach na Papieża – właśnie w tym dniu – stał się dla Jana Pawła II bezpośrednią przyczyną głębszego zainteresowania się objawieniami Matki Bożej w Fatimie. Ale jak wspomina kard. Stanisław Dziwisz w swojej książce Świadectwo, Ojciec Święty bezpośrednio po zamachu nie myślał jeszcze o Fatimie. Dopiero gdy odzyskał siły, zaczął zastanawiać się nad zbieżnością obu dat. W czasie drugiego pobytu w Poliklinice Gemelli Papież poprosił o tekst objawień fatimskich, które zostały spisane przez Siostrę Łucję i były przechowywane w A rchiwum Watykańskim. Zapieczętowane koperty przywiózł do szpitala abp Edward Martinez Somalo, substytut w Sekretariacie Stanu. Jedna z nich zawierała oryginalny tekst portugalski, a druga tłumaczenie na język włoski. Po zapoznaniu się z sekretem fatimskim Ojciec Święty nie miał już wątpliwości, że jego życie zostało w cudowny sposób ocalone przez pośrednictwo Maryi. Siostra Łucja podaje w swoich zapiskach: „biskup w białych szatach został zabity”. Strzał oddany przez zamachowca miał w istocie charakter śmiertelny, jednak Bóg ocalił Jana Pawła II w sposób cudowny. Kula nie naruszyła istotnych organów wewnętrznych, o centymetry minęła serce Ojca Świętego, który po długiej rekonwalescencji powrócił do zdrowia. Śmiercionośna w zamiarze zamachowca kula znajduje się dziś wewnątrz korony figury Matki Bożej Fatimskiej. Idealnie zmieściła się w centralnym otworze górnej jej części, tak jakby otwór ten na takie właśnie wypełnienie czekał…

Zamachowiec Ali Agca w czasie spotkania z Ojcem Świętym, który odwiedził go w rzymskim więzieniu, był zalękniony faktem, że istnieją jakieś niezrozumiałe siły, które go przewyższały. Zrozumiał, że oprócz Fatimy, córki Mahometa, istnieje inna Fatima, którą określił mianem „bogini fatimskiej”. Jan Paweł II w książce Pamięć i tożsamość zinterpretował zamach na swoje życie w kategoriach wiary. Mówił: „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę”. Był przekonany, że „Ktoś” kierował kulą, aby on mógł żyć. 

100 lat Fatimy, Adam Bujak, ks. Jan Machniak, Nelson Pereira, wyd. Biały Kruk 2017, s. 93-96