Jak czytamy w dzisiejszym „Fakcie”, świadectwo polskiego aktora jest wymieniane obok uzdrowienia siostry Marie-Simon Pierre, uleczonej z choroby Parkinsona. Przypadek cudownego uzdrowienia zakonnicy posłużył w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.

Z kolei, o cudzie w życiu Olbrychskiego, jaki miał dokonać się za sprawą papieża, pisze w swojej książce watykanista Franco Bucarelli.

W publikacji „Cuda naszego Papieża” możemy przeczytać, że znany polski aktor, po wielu latach zmagania się z nałogiem, po śmierci Jana Pawła II w 2005 roku skutecznie porzucił palenie. Kilka miesięcy później, kiedy przechodził szczegółowe badania, okazało się, że ma całkiem zdrowe płuca. Po długoletnim wypalaniu dwóch paczek papierosów dziennie to niemal niemożliwe. - Widać, że ten człowiek nigdy nie palił – powiedziała lekarka i dodała, że aparatura wykonana do badań jest bardzo precyzyjna, nie ma szans na pomyłkę.

Zniszczone długoletnim nałogiem płuca Olbrychskiego same się zregenerowały. Aktor nie ma wątpliwości, że to zasługa zmarłego papieża.

eMBe/Fakt.pl