Poseł Marek Jakubiak zamierza sprzedać browary Ciechan, Bojanowo i Lwówek. Jako powód podaje poświęcenie się polityce. Być może rzecz należałoby wręcz podziwiać, bo browary Jakubiaka rozwijają się dobrze. Problem w tym, że zakupem zainteresowane są firmy... z Chin i Stanów Zjednoczonych. I jeżeli to właśnie zagraniczni inwestorzy kupiliby wymienione browary, to można byłoby tylko ubolewać, że kolejne polskie firmy przechodzą w zagraniczne ręce. 

O sprawie napisał portal wiadomoscihandlowe.pl. Jak wyjaśnił w rozmowie z tym medium Jakubiak, obecnie chce poświęcić się polityce. ,,Dziś poświęcam się polityce, nie mogę już oddawać się biznesowi tak jak wcześniej, tym bardziej że przede mną dwie rozpoczęte inwestycje: budowane od podstaw browary w Darłowie i Biskupcu'' - powiedział. Poseł dodał, że ,,chętnych nie brakuje'', ale ,,nie z każdym chce rozmawiać''.


Chodzi tymczasem o niebagatelne kwoty. Za Ciechana spółka chciałaby uzyskać 60 mln złotych, za Lwówek i Bojanowo odpowiednio 20 i 28 milionów.


,,Niektóre z nich przynoszą gigantyczną rentowność. Liczę więc na to, że ten, kto je przejmie, będzie o nie dbał lepiej niż ja mogę sobie dziś na to pozwolić ze względu na inne sprawy, które mnie angażują. Ponieważ dziś podejmuję decyzję dotyczące całej Polski, a nie tylko browarów'' - mówi Jakubiak.

Cóż, to osobista decyzja Jakubiaka. Miejmy nadzieję, że pojawi się jakiś polski biznesmen i browary nie trafią ostatecznie w chińskie czy amerykańskie ręce.

mod/wiadomoscihandlowe.pl, fronda.pl