- Protest był śmieszny, protestujący sami już nie wiedzieli, o co im chodzi, ale koszty trzeba pokryć - powiedział gość "Sygnałów dnia". - Wybrali sobie hotel i miejsce spędzenia Świąt - dodał. Podkreślił, że na pewno nie podatnicy powinni za to płacić.
Jakubiak stwierdził, że pociągnięcie protestujących posłów do odpowiedzialności wedle Kodeku karnego - o czym mówił m.in. szef MSWiA Mariusz Błaszczak - jest nie do wyegzekwowania. Jego zdaniem takie zapowiedzi wywołują emocje, które mogą prowadzić właśnie do takich działań, jak okupacja mównicy. - PiS czasem zapomina, że jest większością, która powinna odpowiadać za spokój w kraju.
Gość odniósł się też do zapowiadanych przez premier Beatę Szydło przeglądów resortów zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej, a także do walki z bezrobociem, która ma być priorytetem MRPiPS w tym roku. - Ja słyszałem, że bezrobocia już nie ma - ironizował Jakubiak. Wskazał, że należy zlikwidować urzędy pracy, krytycznie ocenił też funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych.
"Część tych obowiązków powinny wziąć Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej, natomiast urzędy pracy, które generują koszty państwa, gdzieś w okolicach czterech miliardów złotych rocznie, powinny być po prostu zlikwidowane, bo bezrobocia już nie ma. Więc po co?" - mówił o urzędach pracy Jakubiak.
Całej audycji posłuchacie Państwo tutaj
ol/polskie radio, fronda.pl