Mimo iż ministrowie rządu PiS przekazali swoje nagrody na cele charytatywne, politycy Platformy Obywatelskiej wciąż nie odpuszczają. Nie przeszkadza im fakt, że mają w swoich szeregach prezydent Warszawy, która przyznała gigantyczne nagrody urzędnikom zajmującym się reprywatyzacją.
Jak wytłumaczyła to Hanna Gronkiewicz-Waltz, która od prawie 12 lat rządzi w stolicy?
"Nagradzałam ludzi za pracę i po to, żeby w urzędzie nie było korupcji"-stwierdziła prezydent w rozmowie z dziennikarzami. Polityk przekonywała, że w momencie, gdy dowiedziała się o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji, zwolniła odpowiedzialnych pracowników ratusza.
W ostry sposób zareagował na to wiceminister sprawiedliwości oraz szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, Patryk Jaki.
Cytat Rok: "Nagradzałam ludzi po to, by nie było korupcji" - prezydent Warszawy z PO o ludziach, których sama zdefiniowała jako "mafię". #KomisjaWeryfikacyjna
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 18 maja 2018
Na dzisiejszej konferencji prasowej Sebastian Kaleta, wiceszef komisji zauważył, że mowa o nagrodach dla urzędników, którzy wydawali najwięcej decyzji. Polityk zadał Ratuszowi pytanie o nagrody przyznane w latach 2007-2017. Jedna z urzędniczek zeznała na rozprawie komisji, że najwyższe premie otrzymali urzędnicy, którzy mają już postawione zarzuty.
Jak tłumaczył Kaleta, do tej pory kilku urzędników przyznało pod przysięgą, że mieli polecenia "z góry", aby wydawać jak najwięcej nieruchomości. Były rzecznik MS zaprezentował dziś tabelę ilustrującą cały proces.
Urzędnicy, którzy wydawali decyzje ws. zwrotu kamienic, byli sowicie nagradzani#wieszwięcej
— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 18 maja 2018
Zobacz więcej > https://t.co/MViL0phNm4 pic.twitter.com/H0lO0yarWN
Rekordzista to były dyrektor BGN, Marcin Bajko, który otrzymał ok. 330 tys. złotych. Gronkiewicz-Waltz sowicie wynagrodziła również Jakuba R. A to dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ w sumie prezydent Warszawy przyznała urzędnikom zajmującym się reprywatyzacją ponad 2 mln 732 tys. zł.
Zamiast kontrolować urzędników, Hanna Gronkiewicz-Waltz przez lata nakazywała im niemal hurtową reprywatyzację (300 decyzji rocznie), a tym którzy mają dziś poważne zarzuty wypłacała gigantyczne nagrody. Tylko Jakub R otrzymał 218 tysięcy samych nagród. pic.twitter.com/MAqwz7KxE9
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 18 maja 2018
ajk/Twitter, Onet, DoRzeczy, Fronda.pl