Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od samego początku zbrodniczej napaści zbrojnej Rosji na Ukrainę był świadom faktu, że Władimir Putin nie tylko chce zniszczyć jego kraj, ale i unicestwić samego Zełenskiego oraz jego rodzinę. Tymczasem okazuje się, że córka Putina jest w związku z… Zełenskim.

Władimir Putin ma dwie córki. Obie zamiast cieszyć się życiem w tak dobrej przecież i tkliwej matuszce-Rosji, wiodą swój żywot na „zgniłym” Zachodzie, przed którym przecież rosyjski dyktator tak bardzo chce uchronić swój naród.

Jak by tego wszystkiego jeszcze było mało, mieszkająca na co dzień w Niemczech młodsza córka Putina Katerina Tichonowa jest w związku z… Zełenskim.

Co prawda Igor Zełenski, rosyjski były dyrektor artystyczny Bawarskiego Baletu Państwowego nie ma nic wspólnego z prezydentem Ukrainy, ale sama świadomość posiadania we własnej rodzinie kogoś o nazwisku, którego krwawy rosyjski dyktator chciałby za wszelką cenę pozbyć się z powierzchni ziemi, z pewnością nie wpływa kojąco na Putina. Być może to jest właśnie przyczyną tak nerwowego ściskania przez niego stołu.

 

ren/kresy24.pl