W programie "Pilnujmy Polski" w Telewizja Republika, w którym Ryszard Gromadzki rozmawia z byłym szefem MON, Antonim Macierewiczem o bieżących sprawach politycznych, a widzowie- za pośrednictwem Twittera- mogą zadawać posłowi PiS pytania, poruszono m.in.temat ataków na podkomisję smoleńską oraz ostatnie decyzje w sprawie zwrotu wraku rządowego samolotu Tu-154, którym 10.04.2010 r. prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką i delegacją leciał do Katynia, by oddać hołd polskim oficerom bestialsko pomordowanym przez Sowietów. 

Na antenie Telewizji Republika Macierewicz ocenił, że ataki pod adresem kierowanej przez niego podkomisji do spraw ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej jest "rosyjską specyfiką".

"Atakowanie podkomisji smoleńskiej i jej działań to rosyjska specyfika. Warto, żebyśmy zdawali sobie z tego wszyscy sprawę"-ocenił były minister obrony narodowej. 

Wczoraj poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński przekazał informację o pewnym przełomie w sprawie zwrotu wraku. 

„W Komisji Prawnej Rady Europy przyjęliśmy raport na temat tragedii smoleńskiej! W imieniu 46 państw wzywamy Rosję do zwrotu wraku samolotu. Ta uchwała otwiera drogę do działań formalnych w kolejnych organizacjach międzynarodowych! Rada Europy wspiera Polskę!”- poinformował polityk. 

Co sądzi na ten temat przewodniczący podkomisji smoleńskiej?

Jak podkreślił Antoni Macierewicz, wspomniany raport to "duży materiał", a wrak rządowego Tupolewa, czyli kluczowy dowód w śledztwie w sprawie przebiegu katastrofy niewątpliwie musi jak najszybciej wrócić do Polski. Jak to osiągnąć?

"Polska powinna się oprzeć się na porozumieniu z 1993 r. Jeżeli Rosja nie wykona tej decyzji to będzie to prowokacja, tak jak prowokacją było nieuznanie przez Rosjan ludobójstwa w Katyniu”- wskazał wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości. 

Macierewicz bronił również tezy kierowanej przez niego podkomisji:

"Badania podkomisji, którą kieruję rozstrzygnęły, że do katastrofy w Smoleńsku doszło ze względu na eksplozję"-podkreślił polityk partii rządzącej.

Jak dodał były minister obrony narodowej, raport, o którym mowa ma olbrzymie znaczenie. Sprawa katastrofy smoleńskiej trafiła bowiem w ten sposób na arenę międzynarodową, dlatego, zdaniem posła PiS, można mówić o "gigantycznym kroku naprzód w rozwikłaniu i doprowadzeniu do końca sprawy katastrofy" z 10 kwietnia 2010 r.

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl