"Gazeta Polska Codziennie" podała interesujące informacje na temat organizacji przez marszałka Adama Struzika III posiedzenia Konwentu Marszałków Województw RP. Struzik planował przeznaczyć na ten cel kwotę 48167,64 zł. Z czyich pieniędzy? Oczywiście, z naszych. 

Marszałek w taki sposób stworzył specyfikację, aby impreza odbyła się w luksusowym hotelu Narvil w Jachrance. Sam zamierzał "podziwiać rzekę i odpoczywać po ciężkiej kampanii" w pokoju VIP z jacuzzi. Zapytanie ofertowe unieważniono jednak po interwencji "GPC". 

"Problem jednak jest taki, że podobna impreza odbyła się w sierpniu, a przetarg był równie wątpliwy”- wskazuje gazeta, cytując specyfikację:

„Przedmiotem zamówienia jest zakup: usług gastronomicznych oraz hotelowych, zapewnienie miejsc parkingowych, wynajmu sali konferencyjnej i sali bankietowej wraz z kompleksową obsługą – w związku z organizacją III posiedzenia Konwentu Marszałków Województw RP, który odbędzie się w dniach 11–13 grudnia. Obiekt konferencyjno-hotelowy o nowoczesnej architekturze umiejscowiony powinien być w północno-wschodniej części Mazowsza, w odległości ok. 40 km od centrum Warszawy, nad brzegiem Narwi”. Dziennikarze "Gazety Polskiej Codziennie" wystosowali pytania do urzędu marszałkowskiego. W odpowiedzi dowiedzieli się, że zapytanie ofertowe zostało unieważnione.

Jak wynika z dokumetów odnalezionych w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Marszałkowskiego, zjazd przygotowany przez Adama Struzika zapowiadał się luksusowo i "wystawnie". Wymagania zakładały, by pomieszczenia miały co najmniej 5 m wysokości- przed grupą samorządowców mieli bowiem wystąpić "aktorzy teatralni". Ponadto zażądano sali o wysokości 2,8 m i – co zostało podkreślone – „bez kolumn”.

Do przetargu przystąpiły dwa czterogwiazdkowe hotele z Jachranki. Pod względem ceny wygrałby hotel Windsor, który zaproponował organizację za blisko 33 tys. zł, z kolei Narvil życzył sobie 15 tys. więcej. Ofertę tańszą odrzucono, gdyż „nie spełnia wymogów wskazanych w szczegółowym opisie przedmiotu zamówienia”.

Ostatecznie jednak zapytanie ofertowe zostało odwołane. 

"Przepraszam Marszałka Adama Struzika i PSL za popsucie imprezy. A miało być jacuzzi i apartamencik"- ironizował na Twitterze dziennikarz "Gazety Polskiej", Jacek Liziniewicz.

yenn/PAP, Fronda.pl