W mediach społecznościowych krąży screen wpisu na Twitterze, który rzekomo miał popełnić poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński w reakcji na wczorajszą wypowiedź lidera Rolling Stonesów, Micka Jaggera na temat polskich sądów. 

Cały problem w tym, że jest to... ordynarny fake. 

Polityk miał zamieścić zdjęcie z koncertu The Rolling Stones w Warszawie, ale tego z 1967 roku. "Zobaczcie jak milicja ochraniała Jaggera, gdy był w Warszawie w 1967 r. Nie krył się z tym. On już wtedy służył komunistom. Dziś kontynuował swoje diabelskie dzieło ku uciesze totalnych i Angeli Merkel. Polska jest jednak silniejsza niż jakiś szarpidrut"- taki podpis pojawił się pod zdjęciem opublikowanym rzekomo przez Tarczyńskiego. Na profilu polityka PiS próżno jednak szukać tego tweeta. 

Powyższy wpis jest jedynym, który dotyczył Micka Jaggera i wczorajszego koncertu. Dominik Tarczyński, jak twierdzi użytkownik, który jako pierwszy puścił fałszywego tweeta w świat, zdążył szybko usunąć swój wpis. Parlamentarzysta przekonuje jednak, że tweet jest fałsywy.

 

yenn/Twitter, Fronda.pl