"Jeden z polityków opozycji mówił, że przedstawiciele państwa polskiego, spotykając się z wicepremierem Salvinim czynią tak, jakby zawierali pakt z Mussolinim. Chciałem więc zapytać, czy spotykanie się z Angelą Merkel jest tym samym, co spotykanie się z Adolfem Hitlerem?" - mówił Jacek Sasin, odnosząc się do emocji jakie pojawiły się w okół spotkania przedstawicieli PiS z Matteo Salvinim.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów i poseł Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że jest zszokowany tym, jakie emocje wywołała wizyta wicepremiera Włoch w Polsce, a szczególnie spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim.

"Jestem zdziwiony emocjami, które towarzyszą wizycie Matteo Salviniego w Polsce. Jest to przecież najpopularniejszy włoski polityk, a Włochy są jednym z najważniejszych krajów w Unii Europejskiej i trzecią gospodarką Wspólnoty. To normalna rzecz, że politycy odwiedzają kraje zaprzyjaźnione, z którymi łączą ich wspólne interesy" - mówił Sasin.

W rozmowie w Polskim Radiu 24, Sasin odniósł się również do informacji, które pojawiły się w książce Radosława Sikorskiego, a mianowicie propozycji złożonej przez Władimira Putina wobec Donalda Tuska, która dotyczyła rozbioru Ukrainy.

"Trzeba zadać pytania Donaldowi Tuskowi, w jaki sposób zareagował on na tę propozycję? Czy poinformował rząd Ukrainy o śmiertelnym zagrożeniu, jakie zawisło nad integralnością i niezawisłością tego kraju? Czy poinformował naszych sojuszników z NATO? Czy też milczał i dał tym samym Władimirowi Putinowi przyzwolenie na dokonanie tego rozbioru" - podsumował polityk.

mor/PR24/Fronda.pl