Zakończył się proces, który byłemu księdzu Jackowi Międlarowi wytoczyła posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Międlar został tym samym skazany na pół roku ograniczenia wolności.
Sąd Okręgowy utrzymał wyrok Sądu I instancji. Były ksiądz będzie musiał przez pół roku, 30 godzin w miesiącu, wykonywać prace społeczne. „Oby była to nauczka. Słowa mogą ranić” - skomentowała Scheuring-Wielgus na swoim facebooku.
Sam skazany w ten sposób skomentował wyrok:
„Wyrok utrzymany. 6 m-cy ograniczenia wolności za prawdę o J. Sch-W. Będę wnosił o kasację. Ten wyrok to pogwałcenie prawa do wolności słowa”.
Jacek Międlar został skazany za wpis z 2016 roku na twitterze, kiedy to o posłance Nowoczesnej napisał:
„Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?”.
Wyrok utrzymany. 6 m-cy ograniczenia wolności za prawdę o J. Sch-W. Będę wnosił o kasację. Ten wyrok to pogwałcenie prawa do wolności słowa. pic.twitter.com/emn61ccuKM
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 14 lutego 2018
dam/Facebook,Twitter