"Kadra kierownicza resortu została zmieniona niemal w 100 proc. Na stanowiskach kierowniczych nie ma obecnie osób, które byłyby na listach współpracowników komunistycznych służb ani absolwentów MGIMO (Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych)" - zapewniał szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Minister Czaputowicz zapewnił, że rotacja w kadrach jest potrzebna dla potrzymania skuteczności podejmowanych działań.

"W przypadku dzisiejszej Polski, powiedzmy to wyraźnie, ważne jest także kryterium utożsamiania się z polityką rządu. Są oczekiwania pewnej gwarancji tego utożsamiania się" - podkreślił Czaputowicz.

W oficjalnym komunikacie MSZ czytamy, że od momentu zaprzysiężenia rządu byłej premier Beaty Szydło wymienionych zostało 86 spośród 101 ambasadorów. Tylko w tym roku zmieniono 28 urzędników.

Zmiany nie dotyczą tylko ambasadorów ale także dyrektorów i wycedyrektorów departamentów. Tylko od lutego br. zmiany objęły 46 pracowników, a łącznie mówi się o 111 stanowiskach.

mor/TVP Info/Fronda.pl