Autorem ustawy jest izraelska minister zdrowia Yael German.

Projekt poparło 45 deputowanych, 15 zagłosowało przeciw. Dzięki przyjętej przez Kneset ustawie w zasadzie wszyscy w Izraelu będą mogli wynajmować surogatki, celem płatnego zdobycia potomstwa. Prawo obejmie teraz pary homoseksualne oraz osoby samotne.

„To dzień, który przynosi  dobrą wiadomość; dzień, w którym mogliśmy zrobić coś na rzecz równości między ludźmi i pozwolić każdemu, kto tego chce, mieć rodzinę” – napisała na Facebooku Yael German.

Przyjęcie ustawy spotkało się z aprobatą także innych członków izraelskiego rządu. Symptomatyczny jest zwłaszcza komentarz ministra finansów Yair Lapida, który powiedział, że „każdy ma prawo być rodzicem”.

Decyzja Knesetu spotkała się z dużym sprzeciwem ze strony polityków „Żydowskiego Domu”. Twierdzą, że ustawa podzieli społeczeństwo ze względu na problemy natury religijnej, które wiążą się z realizacją nowego prawa. Co więcej zostanie stworzony po postu „rynek dzieci”, na którym dzieci stają się „towarem na sprzedaż”.

 Ustawa „jest sprzeczna z ludzką naturą. To prawo będzie deprawować społeczeństwo i dotknie dzieci, które urodzą się w jego ramach. Rodzina to matka, ojciec i dzieci. Każda inna rodzina to rodzina kaleka” – powiedział deputowany Motti Yogev.

„Dziecko nie jest zwierzątkiem domowym. Ale nawet takie zwierzę ma ojca i matkę. Dziecko potrzebuje ojca i matki żeby być poczęte, żeby się narodzić i wzrastać, otrzymywać ciepło i miłość, wartości i drogę życiową – od ojca i matki. To naturalna rodzina” – dodał.  

pac/arutz sheva