Przywódcy określili II wojnę światową mianem "największej tragedii w historii ludzkości". - Odpowiedzialność za nią - jak wskazuje się w wyroku Trybunału Norymberskiego - ponoszą władze nazistowskich Niemiec, które rozpętały nieuzasadnioną i nieludzką agresję przeciwko suwerennym państwom, w tym Związkowi Radzieckiemu, a także przeciwko całemu narodowi żydowskiemu - ocenili Miedwiediew i Peres.

Peres stwierdził, że gdyby nie Rosja, to świat nie poradziłby sobie z zagrożeniem ze strony Hitlera. - Wyrażamy głębokie oburzenie z powodu prób negowania ogromnego wkładu, wniesionego przez naród rosyjski i inne narody Związku Radzieckiego w zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami – oznajmili zgodnie obaj przywódcy.

Obaj przywódcy wyrazili też oburzenie z powodu "prób negowania zbrodni Holokaustu, dokonanych przeciwko europejskim Żydom, ludobójstwa przeciwko nim, które ostatecznie zostało powstrzymane przez Armię Czerwoną i wojska aliantów".

Izraelski prezydent przebywał w Rosji z roboczą wizytą. Dmitrij Miedwiediew i Szimon Peres spotkali się w Soczi, nad Morzem Czarnym.

 

MM/TVN 24/PAP

/

Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »