Premier Mateusz Morawiecki spotkał się i odbył pozytywną rozmowę z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych, Billem Clintonem.
Wczoraj Clinton na kongresie ABSL Summit w Warszawie skierował wiele ciepłych słów pod adresem Polski i Polaków.
"Cały świat was podziwia, potrzebujemy was znacznie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Polska oparła się kryzysowi gospodarczemu, dzięki korzyści bycia częścią UE. Jest gospodarką, która plasuje się na 6. miejscu w Unii. Wiele krajów chciałoby iść tym samym szlakiem i być takimi jak Polska(...) Możecie być przywódcą Europy i zawieźć Europę do zupełnie innego miejsca"-mówił były prezydent USA. Dziś szef polskiego rządu zamieścił na Twitterze zdjęcia z rozmowy z Clintonem.
"Rozmowa z @BillClinton była doskonałą okazją, żeby wymienić się spostrzeżeniami na temat globalnych wyzwań stojących przed gospodarkami i społeczeństwami Polski oraz USA. Nasze relacje są kwestią absolutnie kluczową dla rozwoju ekonomicznego oraz bezpieczeństwa Polski i regionu"-napisał Mateusz Morawiecki.
Czyżby Clinton zrozumiał, że Polska nie ma żadnego problemu z demokracją? Wbrew temu, co lewicowy amerykański polityk mówił jeszcze kilka lat temu.
Rozmowa z @BillClinton była doskonałą okazją, żeby wymienić się spostrzeżeniami na temat globalnych wyzwań stojących przed gospodarkami i społeczeństwami Polski oraz USA. Nasze relacje są kwestią absolutnie kluczową dla rozwoju ekonomicznego oraz bezpieczeństwa Polski i regionu. pic.twitter.com/HvqN4SsbAJ
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 14 czerwca 2019
yenn/Twitter, Fronda.pl