Nagranie egzekucji niewinnych ludzi, to cecha islamistów z Państwa Islamskiego. Ten zwierzęcy precedens wpisany jest w świat muzułmańskich terrorystów. Tutaj nie ma mowy o żadnej wojnie sprawiedliwej, czy czegoś podobengo. Po prostu chorzy z nienawiści ludzie, podobnie jak Hitler, Stalin czy idący w ich ślady Putin, chcą zabijać tych, którzy nie myślą tak jak oni.

W sieci pojawiło się wideo z egzekucji 44-letniego Brytyjczyka, Davida Hainesa, który zajmował się koordynacją działań organizacji ACTED, która organizowała w Syrii pomoc. Wideo, na którym jeden z bojowników dokonuje egzekucji, jest zatytułowane "Wiadomość dla sojuszników Ameryki".  Haines zwraca się w nim bezpośrednio do Davida Camerona. "Dobrowolnie wszedł pan do koalicji z USA przeciwko Państwu Islamskiemu, dokładnie tak samo, jak wcześniej uczynił pana poprzednik Tony Blair, zgodnie z trendem panującym wśród szefów brytyjskiego rządu, którzy nie mają odwagi, by powiedzieć Amerykanom "nie". - mówił Haines w nagraniu.

Mężczyzna odpowiedzialny za egzekucję Hainesa poinformował, że jest to odwet za działania brytyjskiego rządu, który obiecał pomoc wojskową Kurdom walczącym z Państwem Islamskim w północnym Iraku. Na nagraniu zapowiedziano zamordowanie kolejnego Brytyjczyka, Alana Henninga.

Na nagranie zareagował już David Cameron, który napisał na Twitterze, że zabójstwo Hainesa to akt "absolutnego zła" oraz, że jego kraj zrobi wszystko, by dopaść morderców. Zapowiedział też, że w niedzielę rano zbierze się brytyjski gabinet bezpieczeństwa.

Według niektórych agencji informacyjnych, istnieje podejrzenie, że zabójcą Hainesa może być ten sam mężczyzna, który dokonał egzekucji dwóch amerykańskich dziennikarzy: Jamesa Foleya i Stebena Sotloffa.

mod/rp.pl