Jak przekonuje ks. prof. Samir Khalil Samir, egipski jezuita, islam ulega coraz większej radykalizacji i tym samym stanowi coraz większe zagrożenie dla Europy. 

Od lat 60-tych ubiegłego wieku islam ulega postępującej radykalizacji. Górę biorą integryści i fundamentaliści, którzy narzucają swą wizję większości. Dotyczy to również 16 mln muzułmanów w Unii Europejskiej i tych, którzy teraz do niej przybywają – uważa ks. prof. Samir Khalil Samir SJ, egipski jezuita i islamolog, do niedawna rektor Papieskiego Instytutu Wschodniego.

Ks. Samir przygotowuje Europę na najgorsze. Jego zdaniem radykalizacja środowisk muzułmańskich, powstawanie islamskich dzielnic, wypieranie z nich niemuzułmanów, a nawet elementów mniej radykalnych jest dziś niekwestionowanym faktem, wynikającym poniekąd z samej natury tej religii.

Zdaniem egipskiego islamologa podstawowy błąd Europejczyków w podejściu do islamu polega na tym, że postrzegają go przez analogię do chrześcijaństwa. Tymczasem islam jest religią zupełnie inną. Jest on systemem totalnym: duchowym, społecznym, intelektualnym, rodzinnym, ekonomicznym, politycznym i militarnym. Islam reguluje wszystko, ma wpływ na wybory społeczne, polityczne i ekonomiczne. Wolność jednostki ulega ograniczeniu, a powstający w ten sposób kolektyw jest szczególnie podatny na indoktrynację ze strony radykalnych jednostek. Kluczową rolę odgrywa tu sam meczet, w którym w przeciwieństwie do kościołów chrześcijańskich, działalność kultowa ma charakter marginalny. Istotą jest propaganda socjopolityczna.

Zdaniem ks. prof. Samira takie też są realia europejskiego islamu, który staje się coraz bardziej arogancki. Egipski jezuita pisze o swych doświadczeniach z islamskich dzielnic we Francji, Anglii czy Belgii. W brukselskiej dzielnicy Molenbeek sam widział upokorzonych policjantów, którym dawano do zrozumienia, że są na obcym terenie. Wspomina też o presji, jaką islamiści wywierają we Francji czy we Włoszech domagając się najpierw przyznania im terenu pod budowę meczetu, a potem całych enklaw.

Ks. prof. Samir zwraca też uwagę na inny błąd w podejściu do europejskiego islamu, a mianowicie doszukiwanie się przyczyn integryzmu w czynnikach socjalnych i ekonomicznych, choćby takich jak bezrobocie. Zdaniem ks. Samira jest wręcz odwrotnie. Europejczycy nie dostrzegają, że żyjący tu muzułmanie mają całkiem inną mentalność. Świadomie wybierają marginalizację. W imię religii odmawiają integracji w społeczeństwach zachodnich, nie zabiegają o zdobycie wykształcenia i pracy.

emde/pl.radiovaticana.va