Irański rząd wprowadza cyfrowe talony na chleb, które – jak informuje „FBN Global News” – umożliwią Irańczykom „dostęp do limitowanej ilości chleba po cenach dotowanych, gdy reszta będzie dostępna po cenach rynkowych”. Powodem mają być rosnące ceny pszenicy na świecie i ograniczenie przez władze dotacji do chleba, które według prezydenta Iranu są „marnowane”.

Według doniesień do racjonowania żywności rząd może wykorzystać biometryczne dowody osobiste. Takie dowody tożsamości, które stopniowo zaczęto wprowadzać w Iranie od 2015 r., zawierają mikroczip, który „przechowuje biometryczne dane, takie jak skany tęczówki oka, odciski palców i wizerunki twarzy”.

Chris Westbrook, specjalista zajmujący się badaniami nad rolnictwem, zauważył, że 50 procent Irańczyków „żyje poniżej granicy ubóstwa”, co oznacza, że nie są oni w stanie kupować żywności po normalnej cenie rynkowej i w związku z tym polegają na programie dotacji do żywności. To z kolei oznacza, że nie mają oni wyboru i by przeżyć, będą musieli się zgodzić na korzystanie z cyfrowego racjonowania chleba.

Irański prezydent Ebrahim Ra’isi jako powód dla takiego cyfrowego systemu podał „korupcję” oraz marnotrawstwo. System ma być wprowadzony za około dwa miesiące i oprócz chleba ma także „później obejmować inną dotowaną żywność, jak kurczaki, ser i olej roślinny”. „Ludzie i elita nalegają, byśmy zreformowali gospodarkę i jesteśmy zdecydowani to zrobić” – powiedział prezydent Ra’isi w wywiadzie telewizyjnym, w którym wyjaśniał nowy projekt rządu.

Do wzrostu cen zboża przyczynił się wybuch wojny na Ukrainie. Rosnące ceny chleba w Iranie wywołały demonstracje w południowych miejscowościach tego kraju. Westbrook zwraca uwagę na fakt, że oparty na biometrycznych dowodach tożsamości irański system reglamentowania żywności jest pierwszym takim na świecie i w ślad za Iranem mogą pójść inne kraje. Jego zdaniem globaliści pod pretekstem „pomocy głodnym ludziom” mogą wprowadzić takie systemy w innych rejonach świata, a nawet mają już takie plany.

 

jjf/LifeSiteNews.com