I prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzata Gersdorf odpowiedziała ministrowi sprawiedliwości, Zbigniewowi Ziobrze na wezwanie do niezwłocznego zwołania pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa w nowym składzie. 

Jak podkreślił Ziobro, 25 marca mija dwumiesięczny termin oceny kwalifikacji 86 nowo powołanych asesorów. Oceny ma dokonać właśnie KRS. 

"Dobro wymiaru sprawiedliwości i konieczność dochowania standardów wymaga, aby KRS – zgodnie ze swymi kompetencjami – dokonała w ustawowym terminie oceny kwalifikacji 86 asesorów, co do których 25 stycznia 2018 r. wniosłem o powierzenie im pełnienia obowiązków sędziowskich""- napisał minister w piśmie do I prezes SN. Gersdorf odpowiedziała dziś na pismo szefa resortu sprawiedliwości, czyniąc przy okazji dość butne uwagi. 

"Odpowiadając na Pana pismo, które otrzymałam wczoraj, w odniesieniu do zobowiązania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do zwołania posiedzenia instytucji mającej pełnić funkcję Krajowej Rady Sądownictwa celem wyboru przewodniczącego tego gremium, uprzejmie informuję Pana Ministra, że zobowiązanie to jest mi znane, gdyż wprost wynika z przepisów prawa i zostanie zrealizowane zgodnie z prawem". Profesor Gersdorf podkreśliła również, że "w odniesieniu do oceny kwalifikacji nowopowołanych asesorów, troska Pana Ministra jest zupełnie nieuzasadniona". I prezes SN zaznaczyła również, że Krajowa Rada Sądownictwa nie wypowiedziała się negatywnie w kwestii asesorów, aprobując tym samym wnioski ministra. Jak dodała, "instytucja mająca pełnić funkcję KRS nie ma szansy oceny tych wniosków z uwagi na wprowadzoną w nowej ustawie procedurę i tryb oceny kandydatów (art. 31 ustawy)". Odpowiedź została już wysłana do Ministerstwa Sprawiedliwości. 

yenn/PAP, Fronda.pl