To świadoma eliminacja ojcostwa w społeczeństwie, które już teraz cierpi na jego brak – powiedział przedstawiciel francuskiego episkopatu, komentując plany udostępnienia sztucznego zapłodnienia samotnym matkom i parom lesbijskim. Przedwczoraj za takim rozwiązaniem opowiedział się Narodowy Komitet Konsultacyjny ds. Etyki. Prezydent Francji Emmanuel Macron już zadeklarował, że prawo zostanie zmienione zgodnie z opinią komitetu.

Tymczasem biskupi wzywają do opamiętania. Odpowiedzialny w episkopacie za kwestie bioetyczne abp Pierre d'Ornellas zauważa, że w dyskusji na ten temat za dużo jest rewindykacji, a za mało myśli się o prawach dziecka.

Dziecko ma prawo być poczęte w związku małżeńskim mężczyzny i kobiety, w miłości. Kościół respektuje to prawo, a dziecko ma być przyjmowane jako cenny dar. Tymczasem pierwszą i najbardziej namacalną konsekwencją nowego prawa będzie brak ojca. I będzie to brak z góry ustalony, zaplanowany. Oczywiście zdarza się, że brakuje ojca, bo umarł, bo zadecydowały o tym różne koleje życia... To się zdarza. Ale to nie to samo, co z góry świadomie i arbitralnie ustalić, że ojca nie będzie. I wszystko to dzieje się w społeczeństwie, które już teraz cierpi na brak ojca, poszukuje go... Jest w tym jakaś głęboka sprzeczność. Ta świadoma, z góry założona i prawnie usankcjonowana likwidacja ojca jest przejawem zapaści, a nie postępu” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Pierre d’Ornellas.

dam/Radio Watykańskie