Także w Polsce w ostatnim czasie popularne stało się oblewanie zimną wodą i nominowanie kolejnych osób do realizacji tego "wyzwania" (kilka dni temu pisaliśmy o tym, że udział w akcji wzięła Monika Olejnik). Akcja ma na celu wsparcie fundacji działających na rzecz chorych ze stwardnieniem zanikowym bocznym (oblewaniu wodą towarzyszy wpłata na konto konkretnych organizacji). 

Cel Ice Bucket Challenge byłby więc niezwykle szczytny, gdyby nie fakt, że wspierane stowarzyszenie bazuje na śmierci nienarodzonych dzieci. Rzecznik ALSA Carrie Munk poinformowała, że tę linię komórkową uzyskano już dawno, a badania z jej użyciem są finansowane ze specjalnej darowizny i już wkrótce mają się zakończyć – podaje LifeNews.com.

Przed udziałem w akcji ostrzegała już amerykańska archidiecezja Cincinnati. W specjalnie wydanym oświadczeniu biskupi zasugerowali, by uczestnicy „oblewanej” zabawy przekazywali swoje datki na inne organizacje o podobnym charakterze. Stało się to po tym, jak wodne wyzwanie zostało rzucone wizytatorowi katolickich szkół w tej diecezji.

MaR/Naszdziennik.pl