W zamachu w meczecie nieopodal Al-Arisz w Egipcie, na północy półwyspu Synaj doszło do zamachu terrorystycznego, w którym zginęło co najmniej 235 osób, a 125 odniosło rany.
Zamachowcy zdetonowali improwizowane ładunki wybuchowe, które umieszczone były na zewnątrz budynku, w momencie, w którym wierni po piątkowej modlitwie opuszczali świątynię. Wtedy otworzyli ogień i zaczęli strzelać do wszystkich, którzy próbowali uciec.
Egipski rząd ogłosił w związku z zamachem trzydniową żałobę narodową.
Według anonimowych informatorów AP zamachowcy przed meczet przyjechali czterema samochodami terenowymi, mieli również podpalać samochody mieszkańców miasta.
Do tej pory żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do zamachu, jednak według Associated Press bardzo prawdopodobne, że stoi za tym organizacja Prowincja Synaj, która jest lojalna wobec ISIS.
#BREAKING: #Egypt President Sisi to hold an emergency security cabinet meeting after large scale attack in north #Sinai mosque killed 50-70 people pic.twitter.com/sP5PFx2RjO
— Anna Ahronheim (@AAhronheim) 24 listopada 2017
dam/PAP,Fronda.pl