„To działanie polityczne, jestem zaskoczona, nie powinno być tego zajęcia” - oceniła dziś w Radio Zet Hanna Gronkiewicz-Waltz doniesienia o zajęciu przez Urząd Skarbowy 12 tys. złotych z jej rachunku bankowego w związku z nałożonymi na nią karami przez komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji w Warszawie.
Prezydent Warszawy stwierdziła, ze US nie miał do tego prawa. Pieniądze zajęte przez fiskusa zostaną przekazane komisji weryfikacyjnej. Gronkiewicz-Waltz poinformowała także, że składała odwołanie od decyzji komisji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Wnioskowała także o wstrzymanie egzekucji i czekała na decyzję WSA, która nie zapadła. Według niej US się pospieszył.
Zajmowanie rachunku w związku z grzywną, której zaskarżenia nie rozpatrzył jeszcze sąd, to nie "skuteczność" - to bezprawie. #PRLbis pic.twitter.com/ZxMaUK01Ii
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 21 września 2017
dam/Radio Zet,Fronda.pl