Jak informuje portal Onet.pl, prezydent stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz zaskarżyła do sądu ustalenia komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji, na mocy których przywrócono Warszawie kilka nieruchomości utraconych w wyniku tego procederu. 

Jak czytamy na portalu, 10 października 2017 do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęło pięć skarg na uzasadnienie decyzji komisji weryfikacyjnej, dotyczące uchylenia reprywatyzacji i odmowy uwzględnienia wniosku dekretowego. Skargi skierowało Miasto Stołeczne Warszawa, reprezentowane przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dotyczą one nieruchomości: Chmielna 70, Sienna 29 oraz Twarda 8 i 10. Zarzuty prezydent przeciwko komisji dotyczą m.in. bierności prezydenta stolicy we wspomnianych sprawach, nieustalenia kręgu stron postępowania dekretowego w sposób prawidłowy, zaniechania czynności dowodowych, a także akceptowania decyzji reprywatyzacyjnych przez ścisłe kierownictwo Ratusza.

Resort sprawiedliwości ocenił w rozmowie z Onetem, że intencją Hanny Gronkiewicz-Waltz jest doprowadzenie do uchylenia decyzji komisji, a to będzie się wiązać ze zwrotem nieruchomości handlarzom roszczeń...

„(...) Jest to działanie stojące w sprzeczności z interesem miasta, które dzięki tym decyzjom odzyskało zreprywatyzowane nielegalnie grunty i nieruchomości”- pisze Ministerstwo Sprawiedliwości w odpowiedzi przesłanej do redakcji Onet.pl. Zdaniem ratusza, działania prezydent stolicy zdecydowanie przeczą tym zarzutom. Rzecznik Ratusza, Bartosz Milczarczyk poinformował, że miasto w ciągu kilkunastu miesięcy złożyło do prokuratury 53 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, przeprowadziło wewnętrzny audyt, zlikwidowało biuro gospodarki i dyscyplinarnie zwolniło jego kierownictwo.

"Przesłaliśmy komisji ponad 200 pism i 8 metrów bieżących dokumentów dotyczących poszczególnych spraw. To są konkretne działania, które pokazują zaangażowanie pani prezydent w wyjaśnienie wszelkich wątpliwości związanych z reprywatyzacją"- broni Gronkiewicz-Waltz rzecznik ratusza.

yenn/Onet.pl, Fronda.pl