Ksiądz proboszcz Andrzej Bemowski z parafii pod wezwaniem Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Gdańsku przygotował dla wiernych specjalną kartę informacyjną, zawierającą ostrzeżenia na temat Hello Kitty oraz innych fikcyjnych i rzeczywistych postaci kultury masowej, które według niego (i nie tylko) stanowią współczesną propagandę satanizmu. Gazeta.pl podając informację na ten temat miała w zamyśle ośmieszyć i zdyskredytować ową ulotkę, ale czy rzeczywiście ksiądz proboszcz przesadził?

Oto jej fragment przygotowanej przez proboszcza ulotki: "Nazwa jest następująca: Hell – o – Kitty. Jak widać kotek nie ma ust! Dlaczego? Dlatego, że dziecku łatwo jest je zamknąć i wtłoczyć wszelką treść. (…) Kto kupuje przedmioty z wizerunkiem tego kociaka (…), oddaje malucha w ręce demonów!". To pewnego rodzaju analiza do której ksiądz proboszcz ma prawo.

Następnie możemy przeczytać o Lady Gaga: "Sama Lady Gaga (…) kłania się demonom na swych teledyskach i koncertach, cytuje zaklęcia, narażając na niebezpieczeństwo słuchaczy, poddając ich diabelskiej manipulacji i hipnozie, poprzez znaki, słowa i zaklęcia, rytualne formuły, ruch ciała i symbolikę okultystyczną!". Tutaj ksiądz proboszcz nie myli się ani trochę, gdyż sama piosenkarka nie raz publicznie dała wyraz komu służy.

Dziennikarze gazety.pl porozmawiali z księdzem proboszczem, starając się nie tyle dowiedzieć się o poglądy proboszcza, co zdyskredytować je. Ale proboszcz podtrzymał swoje twierdzenia. Według niego liczne źródła wskazują na to, że Hello Kitty jest symbolem satanizmu. – Nawet jeśli w tej postaci jest namiastka symbolu, nikły procent, to warto o tym powiedzieć, nie chować głowy w piasek – stwierdził.

Demon dziś intensywnie atakuje nie tylko dojrzałych ludzi, ale nade wszystko dzieci, które stanowią potencjalnie najbardziej łakomy kąsek dla szatana. Można to sobie lekceważyć, ale coraz więcej pracy mają egzorcyści, którzy sami przyznają, że zło coraz mocniej atakuje najmniejszych.

sm/Onet/gazeta.pl