Wirtualna Polska zapowiada "protest dekady". Do tego wielkiego wydarzenia miałoby dojść we wrześniu. W czym rzecz? Protestujących nauczycieli miałyby we wrześniu wesprzeć inne grupy społeczne. Pierwsza chętna już jest. To... Iwona Hartwich. 

"Absolutnie chcielibyśmy razem protestować. Czekaliśmy na taki sygnał. Powiem szczerze, że nawet myślałam, żeby dołączyć do nauczycieli od maja. We wrześniu jak najbardziej tak"-stwierdziła w rozmowie z Wp.pl liderka zeszłorocznego protestu osób niepełnosprawnych, który, podobnie jak zawieszony na razie strajk nauczycieli, początkowo cieszył się dużym poparciem społecznym, ale stopniowo zmieniał się w coraz bardziej ordynarną hucpę polityczną. 

"Te grupy, które zostały pominięte i perfidnie oszukane, powinny się zjednoczyć. Trzeba wspólnie walczyć, to ma sens"-podkreśliła Iwona Hartwich. 

Co ciekawe, pomysł ten nie spotkał się z aprobatą przedstawicieli pozostałych związków. Na przykład Maria Kamińska, sekretarz Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, mimo poparcia strajku nauczycieli, jest przeciwna idei wspólnego protestu. Podobnie rzecznik prasowy Porozumienia Rezydentów OZZL Marcin Sobotka.

"Nauczyciele walczą o swoje słuszne postulaty, my o swoje. To nie jest coś, co możemy wspólnie załatwić"-powiedział Wirtualnej Polsce.

Sceptyczny jest również Adam Zygmunt, prezes zachodniopomorskiego okręgu ZNP, Powiedzmy sobie szczerze, ciężko w ogóle coś takiego sobie wyobrazić... Na pewno warto jednak popytać również wśród celebrytów, zawsze chętnych do protestów (a przynajmniej za rządów PiS)

yenn/Wp.pl, Fronda.pl