"Polska jest krajem wschodnioeuropejskim"- ocenił prof. Jan Hartman, krakowski filozof i niedosżły europoseł Twojego Ruchu w programie Tomasza Lisa. 

W rozmowie z redaktorem naczelnym "Newsweeka" Hartman odniósł się do kwestii zarobków pracowniczki NBP, asystentki Adama Glapińskiego, Martyny Wojciechowskiej. Hartman ocenił, że działania polskich polityków  „mieszczą się w mentalności wschodnioeuropejskiej”.

"To jest normalne w mentalności wschodnioeuropejskiej, na Ukrainie żadnego oligarchy nie kompromituje, że jest bogaty i że opłaca urzędników ponad stan"- stwierdził filozof. 

Następnie zaapelował do Polaków o "zderzenie z rzeczywistością". 

"Jesteśmy krajem wschodnioeuropejskim i powinniśmy się porównywać bardziej do Ukrainy czy Kazachstanu niż do Niemiec czy Wielkiej Brytanii. To tam jest nam bliżej, co pokazują ostatnie lata"- podkreślił gość Tomasza Lisa. Przy okazji prof. Hartman zaproponował jedną receptę na pozbycie się tej "wschodniej mentalności". To oczywiście... obalenie obecnej władzy. 

"Nam się dużo wydaje, ale czas iluzji i marzycielstwa się skończył, albo wygramy ten rok, albo przegramy wszystko"- podkreślił Hartman. 

Przypomnijmy, że filozof już nie pierwszy raz dał upust swojej nienawiści- nie tylko do polskiego rządu, ale też do Polaków w ogóle.

yenn/Newsweek Polska, Fronda.pl