Włodarz polskiej stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniła podczas rozmowy z Radiem ZET, że "Warszawa jest przygotowana na przyjęcie uchodźców". A tych co nie chcą przyjmowania islamistów nazwała "intelektualnymi bankrutami! 

- Nie boję się Polski muzułmańskiej. Spotkałam się w Wiedniu z przedstawicielami ratusza, którzy powiedzieli mi, że problemem nie jest religia, tylko język. Dlatego najszybciej adaptują się dzieci, które są wysyłane do austriackich szkół - mówiła w rozmowie z Moniką Olejnik Gronkiewicz-Waltz. I dalej mówiła: "Natomiast największy problem jest z matkami, które są same w domu, nie mają motywacji do uczenia się i na ogół też nie podejmują pracy, bo w kulturze arabskiej to mężczyźni pracują. Dlatego Wiedeń ma specjalny program nauki niemieckiego dla matek. Tak więc problemy są zupełnie inne, niż się spodziewamy".

Prezydent Warszawy w mocnych słowach skrytykowała Jarosława Gowina, który sprzeciwia się przyjmowaniu do Polski muzułmanów jako niezdolnych do "zidentyfikowania się z naszą kulturą". - U Jarosława Gowina następuje coś, co ja nazywam bankructwem intelektualnym. Poznałam go jako osobę myślącą, filozofa, natomiast w tej chwili straszy, że dzieci będą wysadzane w powietrze. Nawet nie potrafię polemizować z takimi trywialnymi i populistycznymi stwierdzeniami - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Oczywiście słowa odnośnie pana ministra Gowina jakie wypowiedziała HGW dotyczą również wszystkich tych Polaków, którzy podobnie myślą jak minister Gowin. 

HGW musiała również uderzyć w Andrzeja Dudę - bo jak tak można nic nie powiedzieć o głowie państwa polskiego w programie Moniki Olejnik. - Pan prezydent ma taki zwyczaj, że najbardziej lubi się skarżyć na sytuację w Polsce za granicą. To dziwny zwyczaj w porównaniu z partią, z której pochodzi, bo zawsze uważała, że nie należy się skarżyć na zewnątrz. Ale to widocznie nowy styl rządzenia - ironizowała Gronkiewicz-Waltz.

Na koniec Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że nie żałuje swojej decyzji o zakazie antyimigranckiej manifestacji w Warszawie: która przeszła w sobotę ulicami Warszawy. - Przede wszystkim te hasła były straszne i dlatego uważałam, że to jest pewne przekroczenie kodeksu karnego. Pamiętajmy, że dzisiaj musimy czytać to, co się pisze w internecie, to jest zupełnie inny sposób przekazu. Uważam, że uczestnicy popełnili przestępstwo już w internecie. Nie zgodzę się tutaj ani z argumentacją pani redaktor Siedleckiej, ani wojewody od strony prawnej również - powiedziała prezydent.

No cóż, mamy nadzieję, że marzenie pani HGW nie spełni się i Polska nie będzie miejscem z większością muzułmańską!

mm