Europoseł Janina Ochojska udzieliła wywiadu tygodnikowi „Polityka”, w którym kolejny raz zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej. Do jej słów w stanowczy sposób odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
- „Nie mam wątpliwości, że w straży granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy”
- powiedziała tygodnikowi „Polityka” europoseł Janina Ochojska, która od początku kryzysu na polsko-białoruskiej granicy szczególnie upodobała sobie obrażanie polskich funkcjonariuszy.
- „Za zło należy odpowiedzieć. Odpowiadać powinien jednak nie tylko szeregowy pogranicznik, który wrzuca ośmioletnią dziewczynkę do ciężarówki i wywozi ją nie wiadomo gdzie, ale przede wszystkim panowie Wąsik, Kamiński, Błaszczak, Morawiecki. Ich działania są zbrodnią przeciwko ludzkości”
- dodała.
Na haniebną wypowiedź Ochojskiej zareagował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu opublikował wpis, na początku którego zacytował samego Eichmanna chlubiącego się faktem, że ma na sumieniu pięć milionów Żydów.
- „Piszę o tym, bo nie dalej jak kilka dni temu Pani Janina Ochojska porównała polskich żołnierzy i funkcjonariuszy właśnie do Eichmanna. To porównanie godzi nie tylko w honor polskiego munduru, ale przede wszystkim jest potwarzą dla ofiar niemieckiego barbarzyństwa, dla milionów pomordowanych przez niemieckich katów, takich jak Eichmann”
- podkreślił Morawiecki.
- „To hańba, która domaga się przeprosin”
- dodał.
kak/Facebook, wPolityce.pl