Bierzwnik, zachodniopomorskie. 14 września 2017 roku 8-letnia dziewczynka wracała do domu ze szkoły. Nagle zatrzymał się obok niej na drodze opel, którym kierował Grzegorz Sz. Mężczyzna zachęcił dziewczynkę, by wsiadła do jego samochodu.

Zrobiła to - choć go nie znała. Mężczyzna ją porwał. Wywiózł poza granice województwa. Tam molestował i wreszcie zgwałcił. Swoją 8-letnią ofiarę porzucił w Dobiegniewie w lubuskim. Policja mówi, że napaść miała brutalny charakter.

Grzegorz Sz. chciał gwałcić też kolejne dzieci, podejmował takie próby dwukrotnie. Jeździł też pijany samochodem. 21-latek został aresztowany w miejscu zamieszkania. Przyznał się do winy. Teraz rusza w Gorzowie Wielkopolskim jego proces.

A co grozi gwałcicielowi 8-latki? Najwyżej 15 lat więzienia. Naszym zdaniem prawo jest zdecydowanie zbyt łagodne. Za uprowadzenie i zgwałcenie 8-letniego dziecka może być tylko jedna słuszna kara - i jest nią naturalnie kara śmierci. To smutne i godne pożałowania, że polskie prawo takiej kary za największe nawet bestialstwa nie przewiduje. Czas na zmianę!

bb