"Paradoksalnie, jak to w naszej historii, symbolem buntu polskiej inteligencji stała się teraz „kobieta biorąca w usta” zdjęta z wystawy przez Dziady patriarchalne"- napisała na Facebooku Manuela Gretkowska, pisarka, feministka i twórczyni Partii Kobiet. 

W ten sposób odniosła się do sprawy kontrowersyjnej "instalacji artystycznej" w Muzeum Narodowym. Mowa oczywiście o pracach Katarzyny Kozyry i Natalii LL. Dzieła tychże artystek "wyrzuciły" z Muzeum Narodowego "patriarchalne dziady"- pisze Gretkowska. Nie przepuściła również okazji do ataku na Kościół Katolicki.

"Bo kobiety i nieprzyzwoite. Kobiety są zawsze pierwszym chłopcem do bicia przez patriarchalne dziady. Chyba, że przebrani w sutanny mogą gwałcić chłopców, co nazywa się pedofilską posługą kościelną"- komentuje pisarka.

"Paradoksalnie, jak to w naszej historii, symbolem buntu polskiej inteligencji stała się teraz „kobieta biorąca w usta” zdjęta z wystawy przez Dziady patriarchalne"-ocenia Manuela Gretkowska, która następnie wymienia kolejne symbole przeciwników obecnego rządu. 

"Białe róże, feministyczne czarne parasolki, banan symbolem buntu inteligencji. Na samochodach bananowe nalepki zaczną konkurować z kotwicą Pamiętamy"- pisze feministka na Facebooku. Następnie sugeruje, że Polska, jako "muzealny skansen Europy" i "patriarchalna ch..nia", może zostać wyrzucona z UE. 

Tak, z całą pewnością za wystawę z kobietą jedzącą banana, która zresztą szybko wróciła do Muzeum Narodowego, zostaniemy "wyrzuceni z Europy". Jeżeli nie ma się nic mądrego do powiedzenia, może lepiej zamilknąć...

yenn/Facebook, Fronda.pl