Bardzo mi przykro, ale z tymi ludźmi, którzy dziś firmują polskich nacjonalistów na zachodzie ie wspólnego mieć nie chcę. Jeżeli ten pan Kumoch ma ochotę na wymianę poglądów, to niech publicznie zadeklaruje swoją opozycję wobec brunatnej fali, która przelewa się przez Polskę!” - tak zaczął swój komentarz prof. Jan Grabowski zapytany przez ambasadora RP w Szwajcarii o to… jak obliczył, że Polacy zamordowali rzekomo 200 tys. Żydów.

Odpowiedź na zadane pytanie to istne kuriozum. Zero faktów, za to całe mnóstwo ataków na polski rząd. Grabowski dalej pisze do Jakuba Kumocha:

Niech publicznie oświadczy, że jest przeciwny faszyzacji dyskursu publicznego w Polsce i nowelizacji ustawy o IPN. Jak na razie to pan Kumoch et consortes firmują podłe działania polskich władz”.

Stwierdza też:

A jego wywody o Dartnerze i moich badaniach nie są godne mojej riposty i świadczą nie tyle o nieumiejętności ile o niechęci zrozumienia dość prostych zagadnień z metodologii historii. A panu, panie Kumoch, powinno być wstyd za siebie i swoich mocodawców!”.

W dalszej części swojego komentarza odesłał ambasadora do „jego mocodawców takich jak Morawiecki, który właśnie odkrył winnych pogromu kieleckiego i który chce rechrystianizować Europę oraz uzyskać dla Polski (!) drzewko w Yad Vashem”.

Stwierdził też, że powinno się to „leczyć”. Ambasador przyznaje jednak, że za swoje słowe Grabowski na szczęście przeprosił.

źródło: twitter